Wróciłam wczoraj z Niigaty do Tokio i nadal jestem w szoku. Jest tu tak strasznie, strasznie sucho... i cicho! Na pewno nie można było tych dwóch rzeczy powiedzieć na temat festiwalu, który w tym roku upłynął pod hasłem deszczu i błota... i oczywiście muzyki dobiegającej non stop ze wszystkich możliwych stron.
Ale od początku! W tym roku również ( Read more... )

Aaaa... no nareszcie! Czekałam trzy miesiące na koncert Scissor Sisters i W KOŃCU wczoraj ich zobaczyłam/wysłuchałam/wyskakałam/wyśpiewałam i wytańczyłam!

Dzień w ogóle zaczął się mocno średnio ponieważ poprzedniego wieczoru uświadomiłam sobie, że zapomniałam złożyć podpisu na stypendium. Generalnie chodzi o to, że osoby na stypendiach rządowych ( Read more... )